sobota, 7 września 2013

Spartan Race


   



Spartan Race
     
   Oto mój najważniejszy cel 2014 roku. Cały mój trening jest temu przyporządkowany, a każdy podniesiony ciężar i wylany pot dedykuje temu wyzwaniu. Spartan Race jest to po prostu bieg z przeszkodami. Sama nazwa związana z antycznymi Spartanami, sugeruje jednak, że zadanie jest bardzo wymagające. Poza tradycyjnym biegiem czekają na nas m.in. wspinaczka, bieg z obciążeniem, czołganie się i skakanie. Udział w wyścigu biorą osoby obu płci i w każdym wieku. Jedni startują, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik, a inni chcą się sprawdzić i dobrze bawić. Organizatorzy za cel stawiają sobie propagowanie zdrowego stylu życia i nowego spojrzenia na aktywność fizyczną. Do ukończenia wyścigu nie wystarczy być mięśniakiem, czy maratończykiem. Drogą do sukcesy jest harmonijny trening, w którym nie zaniedbujemy żadnych partii naszego ciała.
  
   Seria Spartan Race powstała w 2010 roku w U.S.A. W ubiegłym roku wystartowało 350 tys. uczestników we wszystkich wyścigach. Eventy są organizowane na całym świecie, a za rok jest szansa, że zagoszczą w Polsce. Wyścigi cieszą się coraz większa popularnością i są zaliczane do najszybciej rozwijających się dyscyplin sportowych. W ich promocję zaangażowana jest firma Reebok, która zajmuje się promocją imprez, a w tym roku ma powstać kolekcja odzieży dedykowanej uczestnikom takich wyzwań. Część dochodów z ich organizacji zostają przeznaczone na cele charytatywne.  Jednak nagrodą dla uczestników nie jest wyłącznie frajda i satysfakcja. Poprzez pojedyncze starty można się zakwalifikować do mistrzostw świata, a na zwycięzcę  czeka 500 tys dolarów. Wyścigi są podzielone na 4 poziomy trudności:

- Spartan Sprint- 3 mile+ 15 przeszkód
- Super Spartan- 8 mil+ 20 przeszkód
- Spartan Beast- 12 mil+ 25 przeszkód
- Spartan Death Race- nie ma ograniczeń, trwa 48 godzin, a zakończają go jednostki
     
    Zaczynamy od pierwszego poziomu trudności, a gdy zakończymy wyścig na podium, możemy wejść na głębszą wodę. Aby dobrze przygotować się do takiego wyzwania należy odpowiednio połączyć trening cardio z ćwiczeniami siłowymi, jak przystało na prawdziwego Spartanina. Mam nadzieje, że udało mi się kogoś zarazić tym wyzwaniem. Może spotkamy się za rok, ubrudzeni błotem i z uśmiechem na twarzy.    
  
         

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz