- plan treningowy staje się zbyt łatwy- stosuj w nim regularnie modyfikacje. zmieniaj kolejność i zamieniaj ćwiczenia na ich trudniejsze zamienniki. Mózg jak i mięśnie nie lubią monotonii, a wręcz przepadają za wyzwaniami i niespodziankami. Bez pośpiechu, ale jednak warto sobie nieco utrudniać życie w tej kwestii.
- biegasz coraz dłuższe dystanse w okolicznym
parku- wybierz się tym razem do lasu.
Nierówna nawierzchnia, cisza i nieznana trasa to ciekawa odmiana. Mięśnie
dostaną dawkę nowych bodźców, a stopy odpoczną od twardych miejskich
nawierzchni.
- domowe sposoby na trening przynoszą zbyt słabe efekty- pompki i podciąganie na drążku można urozmaicić. Dodaj do tego zestawu dodatkowe obciążenia np. plecak wypełniony gazetami, lub taśmę gumową do ćwiczeń. To będzie dodatkowy bodziec do przyrostu mięśni.
- na sztangę zakładasz coraz więcej talerzy,
a progres już nie jest tak dynamiczny jak kiedyś- zawieś na oba końce sztangi łańcuch, lub gumę do rozciągania. Wraz z
unoszeniem ciężaru nasze dodatki zapewniają stopniowy wzrost obciążenia. Im
wyżej uniesiona sztanga tym guma stawia większy opór, a łańcuch waży więcej. Ta
stopniowość to ten nowy bodziec.
- trenujesz brzuch, wykonujesz setki
powtórzeń, a postępy w stosunku do czasu włożonego w trening nie zachwycają-
Dodaj raz w tygodniu ćwiczenia pilates.
Co prawda tego typu ćwiczenia nie są bezpośrednio receptą na kaloryfer, ale
wzmacniają nasz power house tj. punkt pomiędzy plecami, a brzuchem. Mniej
widoczne mięśnie brzucha wspierają naszą równowagę mięśniową korpusu, co wpływa na
lepsze efekty wynikające z innych ćwiczeń, także brzucha.
- walczysz ze spalaniem tkanki tłuszczowej,
biegasz i ćwiczysz na siłowni- Wypróbuj
crossfit. Jest to połączenie cardio z ćwiczeniami siłowymi. W miarę nowa forma
treningu jest wskazana dla ludzi młodych, którym zależy na dobrej formie wydolnościowej,
siłowej i atrakcyjnej sylwetce. Prawdziwy wycisk, trening trwa około 40 minut i
niesamowite efekty.
- Nudzi
Cię wciąż te samo miejsce. Siłownia, klub fitness, sala bokserska- Wyjdź na zewnątrz. Skorzystaj z drążka do
podciągania jakim, są drabinki na placu zabaw. Opona, czy płyta chodnikowa to
dobre obciążniki. Zorganizuj trening
fitness z koleżankami w parku. Świeże powietrze, przestrzeń i otaczająca natura
to dawka dodatkowej energii. Oczy przechodniów niech posłużą za dodatkowy
motywator, niech zobaczą jak wartościowo wykorzystujesz wolny czas. Zamiast
walczyć na macie wybierz trawnik. Realne otoczenie dla walki, większa
przestrzeń, odmienne bodźce dla naszych stóp, lepsze dotlenienie organizmu.
- Masz rozpisany plan treningowy, a trener
mówi Ci, że to Twoja najlepsza droga- Pozwól
sobie na moment niesubordynacji. Raz na jakiś czas nie posłuchaj go (od moich
porad czasem też zrób sobie dyspensę!). Zapytaj innego trenera, skorzystaj z
nowej porady. Nie twierdzę, że trenerzy nie mają racji, lecz metod na uzyskanie
tych samych efektów jest wiele, więc dlaczego czasami nie skorzystać z ciekawej
odmiany.
- kochasz swoją uprawianą dyscyplinę- lubisz spokój na siłowni i harmonijny rozwój, zrób czasem odstępstwo od tradycji i wybierz się na siatkówkę. Grasz w piłkę nożną, to tym razem pójdź z kumplem na karate. Miła odmiana, masa nowych doznań i inspiracji. Dowiesz się przy okazji, czy twoje mięśnie są gotowe na inne wyzwania.
Takich metod
na zmianę jest wiele i na pewno Wy również znacie ciekawe opcje. Liczę, że
również się nimi podzielicie w komentarzach. Kreatywność w treningu jest
receptą na stale postępujące efekty i radość z tego co kochasz. Niech każdy nowy dzień będzie niespodzianką!!!
-
Fajne pomysły. Przy bieganiu faktycznie dobrze zmieniać trasę dla urozmaicenia, a crossfit jest wyjątkowo skuteczną bronią na nudę
OdpowiedzUsuń"Rutyna" to ... paskudne słowo :) Rutyna zabija każdą motywację dlatego różnorodność i wszelkie formy urozmaicania są nam potrzebne w podsycaniu ognia motywacji,
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze od siebie dodam pomysł : może ktoś kto trenuje samotnie tym razem potrenuje z grupą ?
Pozdrawiam serdecznie :)
Oj trzeba walczyć z rutyną w treningu, bo nic bardziej nie zniechęca. Podoba mi się pomysł ze zmianą trasy biegowej, ja w wakacje z tego często korzystam i bardzo mnie cieszy możliwość poznawania wakacyjnych miejsc od strony biegowej ;)
OdpowiedzUsuńFajne pomysły :)
OdpowiedzUsuń