sobota, 7 listopada 2015

Sporty zimowe- przygotowania treningowe

     Śnieg się zbliża, a z nim pojawiają się uśmiech na twarzach fanów sportów zimowych. Narty i deska na pewno są już wyciągane w niejednym domu. Woskować, czy kopic nowe?-oto jest pytanie. Sprzęt jest niezwykle ważny, ale to my będziemy nim sterować, więc nasz ciało musi być równie gotowe. Nogi muszą być gotowe na szalone wyzwania i niezwykłe przeciążenia. Muszą sprostać naszym chęciom i pragnieniom zimowego szaleństwa. Warto, zatem nasz trening nieco ukierunkować na te dyscypliny. Oto kilka ćwiczeń, które mogą wam w tym pomóc:


Trening przygotowujący do sportów zimowych:
Rozgrzewka- krótkie sprinty, wymachy nóg, wysokie podskoki, przysiady
1. Bieganie, rower, cokolwiek co pobudzi twoje nogi do ruchu i co poprawi twoją wydolność
2. Połóż się na plecach. Pomiędzy stopami umieszczamy piłkę fitball. Unosimy nogi do góry utrzymując stabilnie piłkę między stopami. następnie opuszczamy. Wykonujemy dwie serie przy maksymalnej liczbie powtórzeń.
3. Pozycja jak do klasycznej pompki z tym, że opieramy się na łokciach tworząc z ciała mostek. Unosimy w tym samym czasie lewą ręką przed siebie na wysokość głowy i prawą nogę na tym samym poziomie. wytrzymujemy w tej pozycji 3 sekundy. Wracamy do pozycji startowej. Analogicznie unosimy prawą rękę i lewą nogę. Wykonujemy 10 powtórzeń.
4. Ustawiamy się jedną nogą na bosu odwróconym okrągłą stroną do ziemi. Wykonujemy powoli przysiad i zmieniamy nogę. Wykonujemy 2 serie z maksymalną liczbą powtórzeń.
5. Skaczemy jak najwyżej i lądujemy do pozycji jak w przysiadzie. wykonujemy 2 serie po 15 powtórzeń.
6. Brzuszki skośne. Kładziemy się na plecach i przy wykonaniu brzuszka lewym łokciem dotykamy zgiętego w tym samym momencie prawego kolana. Potem prawy łokieć i lewe kolano. wykonujemy 2 serie po maksymalnej liczbie powtórzeń.
Rozciąganie. Wszystkie ćwiczenia rozciągające jakie znasz szczególnie te dotyczące nóg.

      Trening ten ma za zadanie wzmocnienie mięśni nóg, uelastycznienie naszego ciała i jego dobre rozciągniecie. Wykonujcie go 2 razy w tygodniu. Zjazd ze stoku to liczne zmiany naszej sylwetki w zależności od terenu, szybkie reagowanie na uskoki, liczne skręty itd. Musimy być na to wszystko gotowi, by nasza głową zakrzątały jedynie frajda, prędkość i ewolucje na stoku. Ja jeszcze nie wiem, czy się wybiorę na narty w tym roku, ale dla pewności nogi będą dopieszczane. Przygotowania do zimowego szaleństwa czas zacząć!!!

4 komentarze:

  1. Ah, już nie mogę się doczekać snowboardu! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, :)

    nominowałam Cię do Liebster Blog Award u siebie na blogu. Pytania znajdziesz klikając w poniższy link:

    http://fitnaobcasach.pl/nominacja-fit-na-obcasach-do-liebster-blog-award/

    Zapraszam do zabawy! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto też pomyśleć o właściwym odżywianiu na stoku, żeby nie popełniać tych samych błędów co roku, a więc odżywiania się fastfoodami - jadłospis narciarza http://dietomat.pl/artykul/jadlospis-narciarza-lub-snowboardzisty-czyli-dieta-na-stoku

    OdpowiedzUsuń
  4. Super artykuł i przepiękne zdjęcia. :-)

    Zapraszam do siebie: http://www.fitnesswomen.pl :-)

    OdpowiedzUsuń